filename
stringlengths 43
50
| filesize
int64 1.96k
960k
| transcript
stringlengths 1
349
| transcript_wav2vec
stringlengths 1
342
⌀ | levenshtein
float64 0
1
| duration
float64 0.04
21.8
| num_words
int64 0
51
| client_id
int64 1.64k
10.9k
| audio
audioduration (s) 0.04
20
|
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
train/audio/7014/6834/7014_6834_004925.flac | 711,404 | Wszelako nie śmiem przerywać dalszego ciągu tak zajmującej historyi. Wicekról zebrał głos w te słowa: — W kilka dni po przybyciu waszem do Villaca, umyślny posłaniec z Grenady doniósł mi że matka moja śmiertelnie zachorowała. | wszelako nie śmiem przebiegać daszego ciągu tacejmującej historiiwicekról zabrał głos w te słowaw kilka dni po przybyciu waszym do willaka umyślny posłaniec z granaty doniósł mi że matka moja śmiertelnie zachorowało | 0.909091 | 16.130612 | 34 | 7,014 | |
train/audio/10900/6473/10900_6473_000578.flac | 619,724 | Po pewnym czasie uspokoiła się nieco. Siedzieliśmy obaj z Piotrem przy jej łóżku, zgnębieni i zaniepokojeni do najwyższego stopnia, zwłaszcza że pozbawieni środków lekarskich czuliśmy się bezradnymi wobec choroby. | po pewnym czasie uspokoiła się nieco siedzieliśmy obajspiodrem przy jej łóżku zgnępieni i zaniepokojeni do najwyższego stopnia zwłaszcza że pozbawieni środków lekarskich czuliśmy się bezradnymi wobec choroby | 0.976077 | 14.051701 | 28 | 10,900 | |
train/audio/6892/10615/6892_10615_000755.flac | 540,524 | Może Ramzes liczył na waszą dostojność? — spytał Nitager. — W rządzie i wojnie na nikogo nie liczy się: o jeden niedopatrzony kamyk można się przewrócić — rzekł minister. — | może lam zesliczył na waszą dostojność spytał nitager w rządzie i w wojnie na nikogo nie liczy się o jeden niedopatrzony kanyk można się przewrócić rzekł minister | 0.957317 | 12.255782 | 28 | 6,892 | |
train/audio/7014/6254/7014_6254_000207.flac | 656,684 | Musi wam przypominać, że jesteście o rok starszymi, a nie bogatszymi o szeląg. Po sprawdzeniu książek handlowych, przekonywacie się w tym dniu dowodnie, że w ciągu upłynionych dwunastu miesięcy żaden interes nie przyniósł wam zysku. | musi pam przypominać że jesteście rok starszymi a nie bogatrzymił szeląg po sprawdzeniu książek handlowych przekonywacie się w tym dniu dowodnie że wciągu upłmnionych dwunastu miesięcy że den interes nie przyniósł wemzysku | 0.946903 | 14.889796 | 34 | 7,014 | |
train/audio/7014/6834/7014_6834_002303.flac | 656,684 | Posługując się tą umiejętnością, stworzyłem zupełnie nowy rodzaj poezji. Aż do tego czasu język poezji ograniczał się do niewielkiej liczby wyrażeń, które uchodziły za poetyczne. | posługując się tą umijętnością stworzyłem zupełnie nowy rodzaj poezjiaż do tego czasu język poezji ograniczał się do niewielkie liczby wyrażeń które uchodziły za poetyczne | 0.982759 | 14.889796 | 24 | 7,014 | |
train/audio/6892/10920/6892_10920_000790.flac | 496,364 | Dwaj, zamiast kaftanów, mieli na piersiach mosiężne pół-pancerze. Po dłuższej przerwie ukazało się trzynastu szlachty w wielkich perukach i białych szatach do ziemi. | dwaj zamiast kastanów mieli na pielsiach moziężne pyłpancerzepo dłuższej przerwie ukazało się trzynastu szlachty we wielkich perukach i białych szatach do ziemi | 0.9625 | 11.254422 | 22 | 6,892 | |
train/audio/6892/10615/6892_10615_001237.flac | 501,644 | Serce we mnie zamarło, kiedym to usłyszał — ciągnął gospodarz. — Ale ciebie nic nie obchodzi!. — oburzył się, widząc, że nawet straszne posądzenie o szpiegostwo nie zamąciło spokoju Chetyjczyka | serce we mnie zamarło kiedym do usłyszał ciągnął gospodarz ale ciebie nic nie obchodzi oburzył się widząc że nawet straszne posądzenie oszpiego dstwo nie zamącił spokoju hetjczyka | 0.945652 | 11.37415 | 29 | 6,892 | |
train/audio/7014/6834/7014_6834_002717.flac | 601,964 | Ze szczytu mego poddasza długo byłem świadkiem tej zuchwałej zarozumiałości i z roskoszą przekonałem się, że Elwira sądziła o nim bardziej z osobistych jego przymiotów, jak z blasku który go otaczał. | ze szczytu mego poddasza długo byłem świadkiem tej suchwałej zarozumiałości i z rozkoszą przekonałem się że elvira sądziła go bardziej z osobistych jego przymiotów niż z blasku który go otaczał | 0.943878 | 13.64898 | 30 | 7,014 | |
train/audio/6892/10615/6892_10615_000871.flac | 631,724 | Ale ty możesz być jak jedna ręka, przy której jest pięć palców. Ty powinieneś zrobić to, ażeby nikt nie wiedział, że ty chcesz wojny, ale — ażeby każdy kucharz następcy chciał wojny, każdy fryzjer następcy chciał wojny, | ale ty możesz być jak jedna ręka przy której jest pięć palców ty powinieneś zrobić to ażeby nikt nie wiedział że ty chcesz wojny ale ażeby każdy kuchasz następcy chciał wojny każdycery z jed następcy chciał wojny | 0.966981 | 14.32381 | 36 | 6,892 | |
train/audio/6892/10920/6892_10920_000430.flac | 657,644 | Możeby tu poszukać zwłok mego ojca i brata? — spytał Horus. Jakoż poszukali, znaleźli i, wśród ogromnej radości kapłanów, przy dźwiękach muzyki wydobyli ciało faraona z umacniającej kąpieli. | możeby tu poszukać zwookmego ojce i brata spytał horus jakoż poszukali znaleźli i wśród ogromnej radości kapłanów przy dźwiękach muzyki wydobyli ciało faraona zumacniającej kompielii | 0.961749 | 14.911565 | 27 | 6,892 | |
train/audio/6892/5541/6892_5541_000381.flac | 704,684 | obok były rondelki i blaszana konewka z wodą, w drugim rogu dostrzegłem butelkę z ginem. Pośrodku był płaski kamień, w rodzaju stołu; leżało na nim zawiniątko — to samo zapewne, które przez teleskop widziałem na plecach chłopaka. | obok były rundelki i blaszana konewka z wodą w drugim rogu dostrzegłem butelkę z dinem pośrodku był płaski kamień wrodzaju stołu leżało na nim zawiniątko to samo zapewne które przez teleskop widziałem na plecach chłopaka | 0.981982 | 15.978231 | 36 | 6,892 | |
train/audio/7014/6288/7014_6288_000380.flac | 587,564 | Wróciłech do stancyje — pan sie bez ścianę pyta. Coz tam? — Juz uspokojony — odpowiadam. Dobrze — mówi — ale coz to za krzyki? Rzeczywiście słychać było krzyki i hałasy | wróciłeś do stancyję pan się be ściany pyta cóż tam już uspokojony odpowiadam dobrze mówi ale cóż to za krzyki rzeczywiście słychać było krzyki i hałasy zdołu | 0.855346 | 13.322449 | 30 | 7,014 | |
train/audio/6439/5541/6439_5541_000018.flac | 582,764 | Po chwili milczenia, odebrał mi laskę i przypatrywał jej się gołem okiem. Następnie odłożył papierosa, odszedł z laską do okna i począł jej się przyglądać przez szkło powiększające. | po chwili milczenia odebrał mi laskem i przypatrywał jej się dołe mokiem następnie odłożył papierosa odszedł z laską do okna i począł jej się przyglądać przez szkło powiększające | 0.97191 | 13.213605 | 27 | 6,439 | |
train/audio/6892/10920/6892_10920_001432.flac | 589,484 | Można ugłaskać lwa, kupić Fenicjanina, przywiązać Libijczyka i Etjopa. Można ubłagać chaldejskiego kapłana, bo on, jak orzeł, unosi się na wysokościach i bezpieczny jest od pocisków. | można ugłaskać lwakupić fenicjanina przywiązać libijczyka i etiopa można ubłagać haldejskiego kapłana bo on jak ożeł unosi się na wysokościach i bezpieczny jest odpocisków | 0.96 | 13.365986 | 25 | 6,892 | |
train/audio/7014/6834/7014_6834_000338.flac | 612,044 | Stanąwszy na deskach, znaleźliśmy małe boczne drzwi, któremi trzeba było wejść skurczywszy się we dwoje. Wkrótce jednak spostrzegliśmy szerokie wschody, wykute w skale i oświecone lampami. | stanąwszy na deskach znęliliśmy mały boczne drzwi któremi trzeba było wyjść skurczywzy się wedwojewkrótce jednak spostrzegliśmy szerokie schody wygute w skale i oświecone lampami | 0.945355 | 13.877551 | 25 | 7,014 | |
train/audio/6892/10674/6892_10674_000264.flac | 556,364 | Do Żydów i Fenicjan przywykłeś, wasza dostojność, zaś Asyryjczyków spotkałeś po raz pierwszy — wtrącił Tutmozis. — Głupstwo Fenicjanie!. — ciągnął jakby do siebie książę | do żydów i fenicjan przywykłeś wasze dostojność aseryjczyków spotkałeś po raz pierwszy wtrącił tutmozisgłupstwo fenicjanie ciągnął jakby do siebie książe | 0.931677 | 12.614966 | 24 | 6,892 | |
train/audio/6892/10920/6892_10920_000122.flac | 695,084 | Pozwól więc im skakać, jeżeli mają zdrowe nogi, albo płakać i śpiewać, gdy piersi ich przepełnia uczucie. — Przyznaj jednak, że ich radość dziwnie wygląda obok tego, co sam mówiłeś o upadku państwa — wtrącił Pentuer. | pozwól więc im skakać jeżeli mają zdrowe nogi albo płakać i śpiewać gdy piersi ch przepełniał czucieprzyznaj jednak że ich radość dziwnie wygląda obok tego co samo mówiłe s ę upadku państwa wtrącił pentuer | 0.956522 | 15.760544 | 35 | 6,892 | |
train/audio/6892/5541/6892_5541_000207.flac | 580,366 | Biegliśmy do zupełnego braku tchu, ale przestrzeń pomiędzy nami a uciekającym Seldonem zwiększała się ustawicznie. Wreszcie, zdyszani, usiedliśmy na skale, patrząc za nim, dopóki nam nie znikł z przed oczu. | biegliśmy do zupełnego braku tchu ale przestrzeń pomiędzy nami a uciekającym seldonem zwiększała się ustawicznie wreszcie zdyszani usiedliśmy na skalę patrząc za nim dopóki nie znikł namz oczu | 0.944724 | 13.159229 | 29 | 6,892 | |
train/audio/7014/6834/7014_6834_002648.flac | 483,884 | Uśmiechnąłem się lekko na ten ostatni warunek, ale zgodziłem się na wszystko i otrzymałem nagrodę w najczulszych pieszczotach. Po chwili, Emina rzekła: | uśmiechnąłem się lekko na ten ostatni warunek ale zgodziłem się na wszystko i otrzymałem nagro dę w najczulszych pieszczotachpo chwili emila rzekła | 0.979592 | 10.971429 | 21 | 7,014 | |
train/audio/6892/8912/6892_8912_000673.flac | 554,444 | Ci zaś, dzięki pracy całych pokoleń takich, jak oni bojowników, znajdują tu zaspokojenie wszelkich potrzeb. Olbrzymie ścieki chronią ich od chorób, szerokie ulice ułatwiają im dopływ powietrza; | ci zaś dzięki pracy całych pokoleń takich jak oni bojowników znajdują tu zaspokojenie wszelkich podrzeb olbrzymie ścieki chronią ich odchorup szerokie ulice ułatwiają im dopływ powietrza | 0.97861 | 12.571429 | 26 | 6,892 | |
train/audio/6892/6161/6892_6161_000012.flac | 657,644 | Wymieniłem nazwisko. — Wtedy drzwi cicho skrzypnęły i w otworze ujrzałem Żręckiego. Znać nie był bardzo zadowolony z niespodzianych odwiedzin, lecz racye, jakie przytoczyłem, prawdopodobnie przemówiły mu do serca; | wymieniłem nazwiskowtedy drzwi cicho skrzypnęły i w otworze ujrzałem brzdeckiegoznać nie był bardzo zadowolony z niespodzianych odwiedzi lecz rację jakie przytoczyłem prawdopodobnie przemówiły mu do serca | 0.951456 | 14.911565 | 28 | 6,892 | |
train/audio/6892/10615/6892_10615_001314.flac | 602,444 | Ja zaś odpowiadam: głupi jestem, bom się pisać nie uczył; ale za pozwoleniem, co innego jest muzyka, a co innego przybór. A on na to: Gdyby nie było przyboru, ludzie nie mieliby z czego cieszyć się, grać i śpiewać | ja zaś odpowiadam głupi jestę bom się pisać nie uczył ale za pozwoleniem co innego jest muzyka co innego przybór a on na to gdyby nie było przy boru ludzie nie mieliby z czego cieszyć się grać i śpiewać | 0.97549 | 13.659864 | 38 | 6,892 | |
train/audio/7014/6288/7014_6288_000222.flac | 575,564 | Pewnego razu przyjechał doń na partyjkę pan poborca z miasteczka. Przyjeżdżał nieraz i odjeżdżał — rzecz zwyczajna, jak wschód i zachód słońca, po których nic się nie zmienia, | pewnego razu przyjechał doń na partyjkę pan poborca zmiasteczkaprzyjeżdżał nieraz i odjeżdżał rzecz zwyczajna jak wschód i zachód słońca po którym nic się nie zmienia | 0.970588 | 13.05034 | 27 | 7,014 | |
train/audio/7014/6288/7014_6288_000089.flac | 523,244 | Gdy powóz będzie mijał bramę gimnazjum, krzyknie gromko na furmana: Hou, stój!. i z wysokości siedzenia spyta zdumionej przekupki: — Poznajecie mnie, matko? | gdy powóz będzie mijał bramy gimnazjum krzyknie gromko na hurmana hoł stuj i z wysokości siedzenia spyta zdumionej przekupki poznajecie mnie matko | 0.965986 | 11.863946 | 22 | 7,014 | |
train/audio/6892/8912/6892_8912_000781.flac | 583,724 | Teraz dopiero Wokulski spostrzegł, że baron ma nogi bardzo cienkie i nieosobliwie niemi włada. — Pan dawno zna barona? — spytała panna Ewelina Wokulskiego. — Przejdźmy się trochę ku altance. — | teraz dopiero wokulski spostrzegł że balon ma nogi bardzo cięnkie i nieosobliwie nie mi włada pan dawno znabalona spytała panna ewelina wokulskiego przejdźmy się trochę kualtance | 0.956044 | 13.235374 | 29 | 6,892 | |
train/audio/6892/8912/6892_8912_001417.flac | 673,964 | Miłość jest wtedy piękną, kiedy ma wdzięki motyla; ale gdy, po długim letargu, obudzi się jak tygrys, dziękuję za zabawę!. Co innego człowiek z dobrym apetytem, a co innego ten, któremu głód skręca wnętrzności | miłość jest wtedy piękną kiedy ma w dzięki motyla ale gdy po długim letargu obudzi się jak tygrys dziękuję za zabawę co innego człowiek z dobrym apetytem a co innego ten któremu głód z kręca wnętrzności | 0.985149 | 15.281633 | 33 | 6,892 | |
train/audio/7014/6834/7014_6834_002792.flac | 564,044 | Tu przerwałem Żydowi, czyniąc mu uwagę że zdawało mi się jakoby Eucharystya wyłącznie należała do religji chrześcijańskiej. Naówczas Velasquez zabrał głos i rzekł: | tu przerwałem brzydowi czyniąc mu uwagę że zdawało mi się jakoby euharystija należała wyłącznie do religii chrześcijańskiejnaówczas wylazka z zabrał głos i rzekł | 0.801242 | 12.789116 | 22 | 7,014 | |
train/audio/6892/8338/6892_8338_000389.flac | 507,404 | Telegramu czekaliśmy jak wyroku życia lub śmierci dla lorda. Godziny wlokły się nieskończenie; co chwila spoglądaliśmy na zegar, podejrzewając go, że przestał chodzić. | telegramu czekaliśmy jak wyroku życia lub śmierci dla lorda godziny wlokły się nieskończenie co chwila spoglądaliśmy na zegar podejrzewając go że przestał chodzić | 1 | 11.504762 | 22 | 6,892 | |
train/audio/7014/6834/7014_6834_002506.flac | 673,964 | Książe chciał mówić dalej ale powtórnie omdlał, odniesiono go do domu, Toledo zaś pobiegł na górę donieść Inezie, czego wymagał jej zalotnik dla zostawienia jej w spokoju i zrzeczenia się jej ręki. | książę wciął mówić dalej ale powtórnie omdlał odniesiono go do domu toledo zaś pobiegł na górę donieść inne się czego wymagaj zalotnik godząc się zostawić ją spokoju i zrzec się jej ręki | 0.823834 | 15.281633 | 31 | 7,014 | |
train/audio/6892/10462/6892_10462_000406.flac | 487,244 | Fonograf go zachwycił. Patrzcie państwo, mówił, eżeli można dźwięki utrwalać i dowolnie wskrzeszać, czemuż by nie można tego samego czynić z obrazami? | fonograf go zachwycił patrzcie państwo mówił jeżeli można dźwięki utrwalać i dowolnie wskrzeszać czemuż by nie można tego samego czynić z obrazami | 0.986395 | 11.047619 | 21 | 6,892 | |
train/audio/6892/10615/6892_10615_001502.flac | 539,564 | Znam się na tem: sam przez pięć lat byłem w wojsku. Zawsze waliłem w łeb albo w brzuch, i nie najgorzej działo mi się na świecie. A jak mnie kto zwalił, zaraz rozumiałem, że musi być wielki. | znam się na tem sam przez pięć lat byłem w wojsku zawsze waliłem w łeb albo brzuch i nie najgorzej bziałem się na świecie a jak mnie kto zwalił zaraz rozumiałem że musi być wielki | 0.967213 | 12.234014 | 36 | 6,892 | |
train/audio/6892/10462/6892_10462_000877.flac | 683,084 | odpowiada ak żywy człowiek i śmierć te osoby, sprawiona nieopatrznym spotkaniem, est mu poczytana za proste zabójstwo. A ednak duchy nieraz pragną nas widzieć! Jak my tęsknimy do nich, tak one tęsknią do nas; | odpowiada jak żywy człowiek i śmierć tej osoby sprawiona nieopatrznem spotkaniem jest mu poczytana za proste zabójstwo a jednak duchy nieraz pragnął nas widzieć jak my tęsknimy do nich tak one tęskniął do nas | 0.966346 | 15.488435 | 33 | 6,892 | |
train/audio/6892/10462/6892_10462_000092.flac | 569,324 | W sieni spotkałyśmy krząta ącą się kobietę, szczuplutką, zwiędłą, ale z miłym wyrazem twarzy. Pokazało się, że to właścicielka dworku. Pytamy o pana Cezarego, czy tu mieszka? — | ksieni spotkały śmy krzątającą się kobietę szczupludką z więdłą ale z miłym wyrazem twarzy pokazało się że to właścicielka dworku pytamy o pana cyzarego czy tu mieszka | 0.958084 | 12.908844 | 26 | 6,892 | |
train/audio/7014/6834/7014_6834_000871.flac | 563,564 | Powiedzieliśmy że różnica rozumów, była w stosunku złożonym ilości pojęć i łatwości ich kombinowania. Możemy zatem wyobrazić sobie skalę wszystkich tych rozmaitych rozumów. | powiedzieliśmy że różnica rozumów jet wprost proporcjonalne do ilości pojęć i do łatwości ich kombinowania możemy zatem wyobrazić sobie z kalęw szystkich tych rozmaitych rozumów | 0.830508 | 12.778231 | 22 | 7,014 | |
train/audio/6892/10674/6892_10674_001006.flac | 548,204 | Zwrócili się w stronę rzeki i jakiś czas szli, milcząc. — Połóż się, panie — rzekł kapłan — zaśnij. Odbyliśmy nielada podróż. — Alboż mogę zasnąć | zwrócili w stronę rzeki i jakiś czas szli milcząc połóż się panie rzekł kapłan zaśnij odbyliśmy nie lada podróż alboż mogę zasnąć | 0.941176 | 12.429932 | 25 | 6,892 | |
train/audio/6892/8764/6892_8764_000547.flac | 565,964 | Włożył poplamiony kapelusz na głowę na środku magazynu i z rękami w kieszeniach, wyszedł jak minister. Jeszcze po drugiej stronie ulicy widziałem jego przyszczypkę. Wracam do ceremonii poświęcenia. | włożył poplamiony kapelusz na głowę na środku magazynu i z rękoma w kieszeniach wyszedł jak minister jeszcze po drugiej stronie ulicy widziałem jego przy szczypkę wracam do ceremonii poświęcenia | 0.984536 | 12.832653 | 27 | 6,892 | |
train/audio/7014/6834/7014_6834_001307.flac | 533,324 | Kiesa moja jest na twoje usługi i możesz być przekonanym o mojej przyjaźni. Nie będę ukrywał przed tobą że jestem naczelnikiem towarzyszów o których ci wspominałem; | kiesa moja jest na twojej usługi i możesz być przekonany o mojej przyjaźninie będę ukrywał przed tobą że jestem naczelnikiem towarzyszów o których ci wspominałem | 0.981481 | 12.092517 | 25 | 7,014 | |
train/audio/6892/8912/6892_8912_001000.flac | 520,364 | Dziwna rzecz!. — szepnął Wokulski. — Ja także, mniejwięcej rok temu, mieszkałem z obozem w lesie, ale w Bułgaryi. Myślałem: czy za rok żyć będę | dziwna rzecz szepnął wokulski ja także mniej więcej rok temu mieszkałem z obozem w lesie ale w bułgarii myślałem czy za rok żyć będę i | 0.955224 | 11.798639 | 24 | 6,892 | |
train/audio/6892/8764/6892_8764_001964.flac | 710,924 | Służba w sklepie kolonialnym, uniwersytet, ożenienie się z wdową po Minclu, a w końcu mimowolne pójście do teatru, gdy wcale nie miał chęci, wszystko to były ścieżki i etapy, któremi los prowadził go do zobaczenia panny Izabeli. | służba w sklepie kolonialnym uniwersytet ożenienie się z wdową pominslu a w końcu mimo wolne pójście do teatru gdy wcale nie miał chęci wszystko to były ścieżki i etapy które mi los prowadził go do zobaczenia panny izabelii | 0.977578 | 16.119728 | 36 | 6,892 | |
train/audio/6892/10674/6892_10674_001189.flac | 638,924 | Więc. — przerwał książę, tuląc ją. — Tylko nie dziś i nie tutaj. — błagała. | więc przerwał książe tuląc ją tylko nie dziś i nie tutaj błagała koniec rozdziału dwunastego | 0.666667 | 14.487075 | 14 | 6,892 | |
train/audio/10900/6473/10900_6473_001068.flac | 502,124 | tu głos mu zadrgał i załamał się, przybierając jakiś miękki, błagalny ton, — ale. chciałbym. was prosić, aby. Marta została przy życiu. także | tu głos mu zadrgał i załamał się przybierając jakiś mięki błagalny ton ale chciałem was prosić aby marta została przy życiu także | 0.969697 | 11.385034 | 22 | 10,900 | |
train/audio/6892/9500/6892_9500_001574.flac | 656,684 | Boże, bądź miłościw. — szepnął i zamknął oczy. Nagle uczuł ciepło i gwałtowne szarpnięcie, które strąciło go z szyn. Pociąg przeleciał o kilka cali od głowy, obryzgując go parą i gorącym popiołem. | boże bąż miłościw szepnął i zamknął oczynagle uczuł ciepło i gwałtowne szarpnięcie które strąciło go sszyn pociąg przeleciał o kilka cali od głowy obryzbując go parą i gorącym popiołem | 0.962766 | 14.889796 | 31 | 6,892 | |
train/audio/7014/6834/7014_6834_002988.flac | 602,444 | Zdaje mi się że na jego miejscu każdy uczciwy człowiek byłby sobie tak samo postąpiłpostąpił. Testa-Lunga, dokonawszy tego uczynku, schronił się do kościoła i zostawał tam aż do nocy. | zdaje mi się że na jego miejscu każdy uczciwy człowiek byłby sobie tak samo postąpiłtestalunga dokonawszy tego uczynku schronił się do kościoła i zostawał tam aż do nocy | 0.949438 | 13.659864 | 28 | 7,014 | |
train/audio/6892/10462/6892_10462_000689.flac | 485,324 | Ale na ten raz nawet i pierwsza połowa maksymy est niezupełnie prawdziwa, bo istnie e mnóstwo ludzi, którzy te rzeczy widzieli: czym- że innym są wszystkie widzenia? | ale na ten raz nawet i pierwsza połowa maksymy jest niezupełnie prawdziwa bo istnieje mnóstwo ludzi którzy te rzeczy widzieli czemże innym są wszystkie widzenia | 0.975 | 11.004082 | 26 | 6,892 | |
train/audio/10900/6473/10900_6473_001318.flac | 656,204 | Uszedłszy parę kilometrów, natrafiłem na rodzaj zatoki, którą przebyłem w bród. Za nią byłem już pewny istnienia odpływu: na powierzchni znać było wynioślejsze miejsca, wyłaniające się z toni na kształt płaskich zielonych wysepek. | uszedłszy pare kilometrów nadrachi ednarodzaj zatoki którą przebyłem w brudza nią byłem już pewny istienie odpływuna powierzchni znaś było w nieżniejsze miejsca wyłaniający się stoni na kształt płaskich zielonych wysepek | 0.901786 | 14.878912 | 32 | 10,900 | |
train/audio/6892/9500/6892_9500_001352.flac | 686,924 | To oni, to ci ludzie, nie ja, posiadali wasz szacunek, ba! mieli nierównie rozleglejsze przywileje. Choć każdy z tych wyżej oszacowanych, mniej jest wart, aniżeli mój szwajcar sklepowy, bo on coś robi i przynajmniej nie | to oni to ci ludzie nie ja posiadali wasz szacunek ba mieli nierównie rozleglejsze przywileje choć każdy z tych wyżej oszacowanych mnie jest warta nieżeli mój szwajcar sklepowy bo on coś robi i przynajmniej niegubi ogółu | 0.936364 | 15.57551 | 34 | 6,892 | |
train/audio/6892/5541/6892_5541_000298.flac | 616,364 | Przebiegła okiem listy i pogrążyła się w milczeniu. Skostniała jakby z bólu. — Panie Holmes — rzekła wreszcie — ten człowiek obiecywał, że mnie poślubi, jeśli uzyskam rozwód. Okłamał mnie, zdradził | przebiegła okiem listy i pogrążyła się w milczeniu skostniała jakby z bólu panie holmes rzekła wreszcie ten człowiek obiecywał że mnie po ślubi jeśli uzyskam rozwód okłamał mnie zdradził | 0.984043 | 13.97551 | 30 | 6,892 | |
train/audio/6892/10615/6892_10615_000233.flac | 499,244 | Potem dobry bóg wziął na siebie ludzką postać i był pierwszym faraonem. A gdy poczuł, że mu ciało więdnie, opuścił je i wstąpił w swego syna, a następnie w jego syna. | potem dobry buk wziął na siebie ludzkom postać i byłpierwszym faraonem a gdy poczuł że musiało więdznie opuścił je i wstąpił wswego syna a następnie w jego syna | 0.944099 | 11.319728 | 30 | 6,892 | |
train/audio/6892/5541/6892_5541_000191.flac | 551,084 | — Co pan tam widzisz? — zawołał sir Henryk. Patrząc na Sherlocka, spostrzegłem, że tłumi wewnętrzne wzburzenie. Rysy jego były chłodne, jak zwykle, w oczach jednak płonął dziwny ogień | co pan tam widzisz - zawołał serhenryk patrząc na szerloka spostrzegłem że tłumi wewnętrzne wzburzenie rysy jego były chłodne jak zwykle w oczach jednak płonął dziwny ogień | 0.976879 | 12.495238 | 27 | 6,892 | |
train/audio/6892/6161/6892_6161_000532.flac | 658,604 | przestrzeń między palcami była pusta. Lecz ręce te należały do kogoś innego: były znacznie większe i żylaste. Do kogo — obraz nie wskazywał, bo urywały się już poniżej łokcia i zatracały gdzieś na białem tle ściany. | przestrzeń między palcami była pustalecz ręce te należały dokołoś innego były znacznie większe i żelaste do kogo obraz nie wskazywał bo urywał się już poniżej łapcia i zatracały gdzieś na białe prześciany | 0.937799 | 14.933333 | 35 | 6,892 | |
train/audio/7014/6834/7014_6834_002306.flac | 685,484 | pozbawiony piór i papieru, nie wiedząc kiedy go wypuszczą na wolność, postanowił dla uprzyjemnienia nudów, przypomnieć sobie w umyśle wszystkie swoje wiadomości, czyli przywieść sobie na pamięć wszystko co umiał z każdej nauki. | pozbawiony piór i atramentu nie wiedząc kiedy go wypuszczał na wolność postanowił dla uprzyjemnienia nudów przypomnieć sobie w umyśle wszystkie swoje wiadomości czyli przywieści na pamięć wszystko co umiał z każdej nauki | 0.932432 | 15.542857 | 32 | 7,014 | |
train/audio/6892/10920/6892_10920_001342.flac | 573,164 | Lud przyjął faraona z ogromnym zapałem. Jego i świtę zasypywano kwiatami, ofiarowano mu kilka dzbanków najkosztowniejszych perfum i za dziesięć talentów złota i drogich kamieni. | lud przyją farało naz ogromnym zapałem jego i świtę zasypywano kwiatami ofiarowano mu kilka dzbanków najkow towniejszych perfóm i zadziesięć talentów złota i drogich kamieni | 0.954023 | 12.995918 | 24 | 6,892 | |
train/audio/6892/10350/6892_10350_000091.flac | 590,444 | Nie w moc szczególną, lecz w wielość znaczniejsze Myszy, brać prymu nie chcą sobie dawać: Lubo się zdajem być w postaci mniejsze, Nie stąd o zdaniu trzeba rozeznawać, Rzekły; | nie w moc szczególną lecz w wielość znaczniejsze myszy brać prymu nie chcą sobie dawać lubo się zdaje być postaci mniejsze nie stąd o zdaniu trzeba rozeznawać rzekły | 0.97619 | 13.387755 | 28 | 6,892 | |
train/audio/6892/9500/6892_9500_000851.flac | 685,004 | Czasami na widok młodszych i starszych elegantów, otaczających pannę Izabelę, której oczy błyszczały, jak brylanty, albo jako gwiazdy, po niebie jego zachwytów przelatywał obłok i rzucał mu na duszę cień nieokreślonej wątpliwości. | czasami na widok młodszych i starszych elegantów otaczających pannę izabelę której oczy błyszczały jak brylanty albo jak gwiazdy po niebie jego zachwytów przelatywał obłok i rzucał mu na duszę cień niałkreślonej wątpliwości | 0.986607 | 15.531973 | 31 | 6,892 | |
train/audio/6892/9500/6892_9500_000764.flac | 597,644 | Kiedyż panowie zapłacą dwanaście rubli, kopiejek pięćdziesiąt, za miesiąc styczeń? — spytał sędzia. Pan Patkiewicz tym razem udał człowieka, który ma bielmo na lewem oku i lewą część twarzy sparaliżowaną; | kiedyż panowie zapłaca dwanaście lubliko piejek piędziesiąc za miesiąc styczeń spytał sędziapan patkiewicz tym razem udał człowieka któryna bielmo na lewym oku i lewą część twarzy sparaliżowaną | 0.949239 | 13.55102 | 29 | 6,892 | |
train/audio/7014/6834/7014_6834_001199.flac | 700,844 | Kommandor był już raz na Malcie i wsławił się znaczną liczbą pojedynków. Teraz przybywał starać się o generalne dowództwo galer. Przeżył już był trzydzieści sześć lat życia, spodziewano się zatem że musiał się ustatkować. | komandor był już raz na malcie i wsławił się znaćzną liczbą pojedynkówteraz przybywał starać się o generalnie dowództwo galerprzeżył już trzydzieści sześć let życia spodziewano się zatem żę musiał się ustatkować | 0.949309 | 15.891156 | 33 | 7,014 | |
train/audio/6892/10350/6892_10350_000128.flac | 508,364 | Szukał rozumu, aże po za światy: Tam się albowiem Orlandowi schował. Ktoby chciał wiedzieć, gdzie się nasz zagniezdził, Podobnoby ten nadaremnie jezdził. | szukał rozumu aże poza światy tam się albowiem orlandowi schował ktoby chciał wiedzieć gdzie się nasz zagnieździł podobno by ten nadaremnie jeździł | 0.972789 | 11.526531 | 21 | 6,892 | |
train/audio/6892/10615/6892_10615_001118.flac | 567,884 | To może być. — szepnęła Sara. — A gdybym ja nosił wachlarz nad nomarchą Memfisu?. — Ty możesz być nawet i tak wielkim. Gdzieś na wzgórzu odezwała się druga trąbka | to może być szepnęła sara a gdybym ja nosił wachlarz nad nomarką memfisu ty możesz być nawet i tak wielkim gdzieś na wzgórzu odezwała się druga trąbka | 0.974026 | 12.87619 | 29 | 6,892 | |
train/audio/6892/6161/6892_6161_000275.flac | 556,844 | Wtedy korzystając z chwili, rzucałem się do pisania i zapełniałem całe rękopisy myślami, które mżały we mnie od dawna, lecz nie mogły uzewnętrznić się, zduszone gwałtem przez tamtego. | wtedy korzystając chwili rzucałem się do pisania i zapełniałem cały rękopisy myślami które mżały we mnie oddawna lecz nie mogłem zewnętrznić się zduszomy gwałtem przestamtego | 0.938202 | 12.62585 | 27 | 6,892 | |
train/audio/6892/10462/6892_10462_000674.flac | 591,884 | Gdybym eszcze posiadał główną ta emnicę, gdybym coraz dale mógł posuwać od- krycia, a! nauka starczyłaby za wszystko. Ale z taką wiedzą czysto bierną przewidywałem, że daleko nie za dę | gdybym jeszcze posiadał główną tajemnicę gdybym coraz dalej mógł posuwać odkrycia a nauka strarczyłaby za wszystko ale stapą wedzą czystobiarno przewidywałem że daleko nie zajdę | 0.926966 | 13.420408 | 29 | 6,892 | |
train/audio/6892/10674/6892_10674_001563.flac | 622,124 | O co?. Naturalnie, o wpływy i skarby. Prawdę rzekł Hiram, że gdyby Fenicjan zabrakło w Egipcie, wszystkie majątki faraona, nawet nomarchów i całej arystokracji, przeszłyby pod panowanie świątyń. | o conaturalnie owpływy i skarby prawdę rzekł hiram że gdyby fegicjant zabrakło w egipcie wszystkie majątki faraona nawet nomarchuw i całej arystokracji przeszłyby pod panowanie świątyni | 0.962162 | 14.106122 | 27 | 6,892 | |
train/audio/6892/10615/6892_10615_001107.flac | 673,964 | tkacze, nawet paraszytowie, którzy otwierali ciała zmarłych. Jeszcze nie skończyła się procesja hołdowników, a już nadciągnęła armja proszących. Inwalidzi, wdowy i sieroty po oficerach domagali się pensji; | tkacze nawet paraszytowie którzy otwierali działa zmarłych jeszcze nie skończyła się procesja chołdowników a już nadciągnęła armia proszących inwalidzii wdowy i sieroty po oficerach domagali się pensji | 0.975124 | 15.281633 | 26 | 6,892 | |
train/audio/7014/6254/7014_6254_000129.flac | 677,804 | Nie przestawał już z duchami, ale z ludźmi: żył z przyjaciółmi, z rodziną; czekał zawsze niecierpliwie dnia Bożego Narodzenia. Obchodził tę uroczystość wspaniale, upamiętniał ją najlepszymi uczynkami. | nie przestawał już z duchami ale z ludźmi żeł z przyjaciółmi z rodziną czekał zawsze niecierpliwie dnia bożego narodzeniaobchodził tę uroczystość wspaniale opamiętniał ją najlepszymi uczynkami | 0.984456 | 15.368707 | 26 | 7,014 | |
train/audio/7014/6834/7014_6834_000103.flac | 510,284 | Wprawdzie dość łatwo udzielamy dyspensy dla innych krajów katolickich, ale inaczej rzecz się ma z Hiszpaniją, gdzie wiara jest czystszą i zasady jej ściślej zachowywane. | wprawdzie dość łatwo udzielamy dyspęsy dla niektórych krajów katolickich ale inaczej rzecz się ma siszpanią dziewiaresczystsza i zasady jej ściśle zachowywane | 0.873494 | 11.570068 | 24 | 7,014 | |
train/audio/6892/8764/6892_8764_000906.flac | 595,724 | Mieszkaliśmy na Starem Mieście z ciotką, która urzędnikom prała i łatała bieliznę. Mieliśmy na czwartem piętrze dwa pokoiki, gdzie niewiele było dostatków, ale dużo radości, przynajmniej dla mnie. | mieszkaliśmy na starem mieście z ciotką która urzędnikom prała i łatała bieliznęmieliśmy na cztartem piętrze dwa pokoiki gdzie niewiele było dostatków ale dużo radości przynajmniej dla mnie | 0.989474 | 13.507483 | 27 | 6,892 | |
train/audio/6892/8338/6892_8338_000600.flac | 577,964 | wpatrując się w słoneczną tarczę, ten ujrzy dolę i niedolę, jaka jest przed wzrokiem wszystkich zakryta, usłyszy to, czego nikt jeszcze nie słyszał, i czuć będzie, czego nikt nie czuł. | wpatrując się w słoneczną tarczę ten ujrzy dolę i niedolę jaka jest przed wzrokiem wszystk ich zakryta usłyszy to czego nikt jeszcze nie słyszał i czuć będzie czego nikt nie czuł | 0.994382 | 13.104762 | 29 | 6,892 | |
train/audio/7014/6834/7014_6834_000755.flac | 681,164 | potem zstępującą a tem samem identyczną z innemi siłami, czyli podległą tym samym prawom, to jest pewnemu stosunkowi między liczbą lat a miarą dzielności wznieconej przez stan duszy. Pragnę dokładniej się wytłumaczyć. | potem zstępującą a tym samym podobnie jak inny siły podległą stałym mu prawu bez pewnemu stosunkowi między liczbą lat a miarą dzielności wznieconej przez ten duszy pragnę dokładnie się wytłumaczyć | 0.798122 | 15.444898 | 31 | 7,014 | |
train/audio/10900/6473/10900_6473_001127.flac | 608,204 | Ale podróż ku południu również do niczego nie prowadzi — zauważyłem — a narażamy się na mróz nocny, którego bez ognia nie będziemy mogli przetrzymać. — Przed nocą możemy znaleźć jeszcze opał. — Możemy go również nie znaleźć. | ale podróżku południu również do niczego nie prowadzi zauważy m a narażamy się na mrus nocny którego bez ognia nie będziemy mogli przetrzymać przed nocą możemy znaleźć jeszcze opał możemy go również nie znaleźć | 0.958333 | 13.790476 | 37 | 10,900 | |
train/audio/6892/13555/6892_13555_000094.flac | 582,764 | Nosił bowiem Szymon na sobie w lecie i w zimie lisią czapkę olbrzymich rozmiarów, w której zatknięte były krzywe sierpy piórek cietrzewi, jarząbków, srok, kruków i t. d. | nosił bowiem pszymone na sobie w lecie i w zimię lisią czapkę olbrzymich rozmiarów w której zatknięte były krzywe sierpy piórek ciętrzewi jerząbków wzrok gruków i tekdalej | 0.912791 | 13.213605 | 27 | 6,892 | |
train/audio/6892/8912/6892_8912_001201.flac | 624,524 | szepnął Wokulski, już nieco spokojniejszy o rywala. — Ten nie zbałamuci panny Izabeli. Dochodzili do końca parku, poza sztachetami którego widać było szereg murowanych budynków. — O, | zapewne szepnął wokulski już niecospokojniejszy o rybala ten niezbała mudzi panny izabelidochodzili do końca parku poza sztachetami którego widać było szereg marmurowych budynków | 0.860335 | 14.160544 | 26 | 6,892 | |
train/audio/6892/8764/6892_8764_000200.flac | 558,284 | Było nawet lepiej, bo oficerowie wyprawili mi obiad, na którym gęsto piliśmy zdrowie węgierskiej piechoty. Od tej też pory mówię, że najtrwalsze stosunki zawiązują się na | było nawet lepiej bo oficerowie wyprawilimi obiad na którym gęsto piliśmy zdrowie węgielskie piechoty od tej też pory mówią że najtrwalsze stosunki zawiązują się na placubitwy | 0.914286 | 12.658503 | 25 | 6,892 | |
train/audio/6892/10674/6892_10674_000057.flac | 553,484 | Słusznie będzie ukarana. za kłamstwo — odparł arcykapłan. — Wasza dostojność myślisz. — Jestem pewny, że bogowie znajdą i osądzą prawdziwego mordercę | słusznie będzie ukarana za kłamstwo odparł arcykapłan wasza dostojność myślisz jestem pewny że bogowie znajdą i osądzą prawdziwego mordercę | 0.978873 | 12.54966 | 21 | 6,892 | |
train/audio/6892/8912/6892_8912_001946.flac | 624,044 | Na następnej stacyi ktoś wsuwa mu w rękę cały zwitek banknotów i jadą dalej. Wokulski spostrzega, że znowu jest noc i znowu zapada w stan, który może być snem, a może tylko utratą przytomności. | na następnej stacji ktoś w suwa mu w rękę cały zbitek wamknotów i jadą dalejwokulski spostrzega że znowu jest noc i znowu zapada w sem który może być snem a może być tylko utratą przytomności | 0.931937 | 14.14966 | 33 | 6,892 | |
train/audio/6892/10615/6892_10615_000224.flac | 637,484 | Odprowadzony do przystani memfiskiej przez kapłanów, najwyższych urzędników państwa, gwardję jego świątobliwości faraona i tłumy ludu, książę namiestnik Ramzes wszedł do złocistej barki około dziesiątej rano. | odprowadzony do przystani memvijskiej przez kapłanów najwyższych rzędników państwa gward jeł jego świątowliwości faraona i tłumy ludu książy namiestni gramze zszedł do złoczistej balki około dziesiątej rano | 0.932039 | 14.454422 | 25 | 6,892 | |
train/audio/7014/6834/7014_6834_001123.flac | 677,804 | Co do mnie, bardziej zajmowałam się kojeniem jego żalu aniżeli podzielaniem zmartwienia. Uważałam go jako istotę zupełnie zależącą odemnie, nie dziwiłam się więc jego rozpaczy, ale bynajmniej nie okazałam mu wzajemności. | co do mnie bardziej zajmowałem się kojeniem jego żalu ani żeli podzieleniem zmartwieniauważałem go za istotę zupełnie zależną ode mnie nie dziwiłem się więc jego rozpaczy ale bynajmniej nie okazałem mu wzajemności | 0.939535 | 15.368707 | 30 | 7,014 | |
train/audio/6892/8764/6892_8764_000558.flac | 500,684 | Wokulski słuchał historyi o prześladowaniu żydów, patrząc na ścianę, gdzie wisiała tabelka loteryjna i bębniąc palcami w kontuar. Ale myślał o czem innem i wahał się. — | wokulski słuchał histori o prześladowaniu żydów patrząc na ścianę gdzie wisiała tabela loteryjna i bębniąc palcami w kontułar ale myślał o czem innem i wahał się | 0.981481 | 11.352381 | 25 | 6,892 | |
train/audio/6892/10920/6892_10920_000172.flac | 623,564 | Ale jest inna sprawa — mówił faraon, zadowolony potakiwaniem dwu dostojników, od których spodziewał się opozycji. — Zbliża się dzień pogrzebu boskiego ojca mego, lecz skarb nie posiada dostatecznych funduszów. | ale jest inna sprawa mówił faraon zadowolony potakiwanie babu dostojników od których spodziewał się opozycji zbliża się dzień pogrzebu boskiego ojca mego lecz skarpnie posiada dostatecznych funduszów | 0.960396 | 14.138776 | 29 | 6,892 | |
train/audio/7014/6834/7014_6834_004176.flac | 712,364 | Obaj starcy owinięci byli w płaszcze z błękitnego axamitu, na których zdaleka błyszczał krzyż kalatrawy. Za niemi ośmiu wyspiarzy malajskich, niosło chiński palankin w którym siedziała młoda kobieta w bogatym hiszpańskim stroju. | obaj starce owinięci byli w płaszcze z błękitnego aksamitu na których wyhawtowano krzyże kalatrawy zanim ośmio wyspiarze moludzkihniosłochiński palankin w którym siedziałem młode kobieta w bogatym chisżz pańskim stroju | 0.830357 | 16.152381 | 31 | 7,014 | |
train/audio/6892/10920/6892_10920_000978.flac | 582,284 | kępy palm, gaje fig i tamaryndusów, wśród których od wschodu do zachodu słońca rozlegał się śpiew ptaków i wesołe głosy ludzkie. Był to bodaj że najszczęśliwszy kąt Egiptu. | kampypalm gajefig i tamar indusów wśród których od wschodu do zachodu słońca rozlegał się śpiew ptaków i wesołe głosy ludzkie był to bodajże najszczęśliwszy kont egiptu | 0.946429 | 13.202721 | 27 | 6,892 | |
train/audio/7014/6834/7014_6834_001268.flac | 571,724 | Jeżeli z czasem, stanie się do ciebie nieco podobnym, uczynisz mnie najszczęśliwszym z ojców. Gdyby Folencour mógł był odgadnąć ukrytą myśl jaką mój ojciec do tych słów przywiązywał, | jeżeli z czasem stani się do ciebie niecopodobny uczynisz mnie najszczęśliwszym z ojcówgdyby folą kur mógłbył odgadnąć ukrytą myśl jaką mój ojciec dotych słów przywiązywał | 0.94382 | 12.963265 | 27 | 7,014 | |
train/audio/6892/5541/6892_5541_000353.flac | 639,404 | — Niceśmy nie słyszeli — odparłem. — A jak panowie tłómaczą sobie śmierć tego łotra? — Przypuszczam — mówiłem — że coś go wystraszyło; uciekał, biegł na oślep, aż mu się noga powinęła i spadł z tej skały głową na | niceś my nie słyszeli odparłem a jak panowie tłumaczą sobie śmierć tego łotra przypuszczam mówiłem że coś go wystraszyło uciekał biegł na oślep aż mu się noga powinęła i spadł z tej skały głową na dół | 0.950249 | 14.497959 | 38 | 6,892 | |
train/audio/6892/6779/6892_6779_000142.flac | 671,084 | Bo teżto nadto ci filozofowie Rozprawowali o wstrzemięzliwości; I w dobrem zbytek cnotą się nie zowie. Jakto nie lubić, skąd płyną radości? Dobrze to znali wielebni ojcowie; Więc zasilając ducha w troskliwości, | bo też tonadto ci filozofowie rozprawowali owstrzemięźliwości i w dobrym zbytek cnotą się jezowie jak to nie lubić skąd płyną radościdobrze to znali wiele mnie ojcowie więc zasielając duchaw troskliwości | 0.926471 | 15.216327 | 31 | 6,892 | |
train/audio/6892/8912/6892_8912_000621.flac | 592,844 | Dajże mi pokój z Kasią!. — przerwał. — Dziewczyna dobra z kośćmi, nieraz ukradkiem przyszywała mi oberwany guzik do paltota, albo podrzucała mi kwiatek na okno, ale ona nie dla mnie, ja nie dla niej | dajże mi pokój z kasią przerwał dziewczyna dobraz kośćmi nieraz ukradkiem przyżywała mi oberwany guzik do paltota albo podrzucała mi kwiatek na okno le ona nie dla mnie a ja nie dla niej | 0.962963 | 13.442177 | 34 | 6,892 | |
train/audio/7014/6834/7014_6834_001717.flac | 590,924 | Za naszych jednak czasów, powstali filozofowie którzy uważali się za daleko głębszych i mówili: Przyznajemy że duch nie mógłby wyrobić w sobie zdolności bez pośrednictwa zmysłów, | ze naszych jednak czasów powstali filozofowie którzy uważali się zadeleka głębszych i mówiliprzyznajemy że umysł nie mógłby wyrobić w sobie zdolności bez pośrzednictwa zmysłów | 0.937143 | 13.398639 | 25 | 7,014 | |
train/audio/6892/13555/6892_13555_000079.flac | 692,204 | Stary świerk stoi, niby na kopcu, na stosie swych opadłych i uwiędłych szpilek; niedaleko wyrosło kilku synów jego, którzy podobni są do małych gotyckich wieżyczek, otaczających wielką wysmukłą wieżę w tymże stylu. | stary świerk stoi niby nakobcu naszczycie swych opadłych i uwiędłych szpilek niedaleko wyrosło kilku synów jego którzy podobni są do małych gotyckich wieżyczek otaczających wielką wysmukłą wieżę w tymrzes tylu | 0.942584 | 15.695238 | 31 | 6,892 | |
train/audio/7014/6834/7014_6834_002664.flac | 686,924 | Nieszczęśliwe dublony, zawsze wychodziły na plac. Czasami, śród ciemności, słyszano ponury głos wymawiający te słowa: Oddam ci twoje sto dublonów, poczem następował brzęk jak gdyby kto liczył pieniądze. | nieszczęsne dublony zawsze zjawiały się nieproszony czasami śród ciemności słyszano ponury głos oddają ci twoje stody blonów poczem rozlegał się brzęk jak gdyby ktoś liczył pieniądze | 0.676923 | 15.57551 | 27 | 7,014 | |
train/audio/10900/6473/10900_6473_000523.flac | 518,444 | Podziwialiśmy niesłychaną dzikość przepysznego w swej martwocie krajobrazu, lub też staraliśmy się z mapą rozłożoną przed oczyma odgadywać naprzód fantastyczne widoki, które nas czekają. | podziejaliśmy niesłychaną dzikość przepycznego w swej martwocie krajobrazu lub też staraliśmy się z mapą rozłożoną przed oczyma odgadywać naprzód fantastyczny widoki które nas czekają | 0.978142 | 11.755102 | 23 | 10,900 | |
train/audio/6892/13555/6892_13555_000093.flac | 507,404 | Ej, gdzietam! Skrzyczałam go wczoraj setnie, bo jak poszedł rano do miasta, tak dopiero późno wieczorem wrócił; żadnej zaś wysługi, ani wyręki nie ma człowiek w domu z takiego gałgana. | ej gdzie tam skrzyczałem do czoraj setnie bo jak poszedł rano do miasta tak dopiero późno wieczorem wrócił żadnej zaś wysługi ani wyręki nie ma człowiek w domu z takiego gałgana | 0.977401 | 11.504762 | 29 | 6,892 | |
train/audio/6892/8912/6892_8912_001374.flac | 552,044 | Gdyby Wokulski w tej chwili znalazł się u jej nóg, ona, może nawet wsunęłaby mu palce we włosy i bawiąc się nim, jak wielkim psem, czytałaby tę oto skargę Romea przed Laurentym: | gdyby wokulski w tej chwili znalazł się u jej nóg ona może nawet wsunęłaby mu palce we włosy i bawiąc się nim jek wielkim psem czytałaby tę oto skargę romea przed laurętym | 0.982558 | 12.517007 | 31 | 6,892 | |
train/audio/6892/8338/6892_8338_000478.flac | 534,764 | Zapragnąłem dowiedzieć się, jak ludzkość dojrzewała i kształciła się. Umyśliłem z okruchów, jakie pozostały, złożyć posąg dziejów i odtworzyć życie, co przed wiekami zamarło. | zapragnąłem dowiedzieć się jak ludzkość dojrzowała i kształciła się umyśliłem cokruchów jakie pozostały złożyć posąg dziejów i odtworzyć żyćię co przed wiekami zamarło | 0.970238 | 12.12517 | 23 | 6,892 | |
train/audio/10900/6473/10900_6473_001941.flac | 692,684 | Większą część drogi przebyliśmy pieszo, prażeni nielitościwemi, coraz więcej prostopadłemi promieniami słońca, upadając ze znużenia i wysiłku. Wóz wypadło istotnie stoczyć na linach w przepaść z wysokości kilkudziesięciu metrów. | większą część drogi przedliśmy pieszo prażeni nielitościwemi coraz więcej prostopadłemi promieniami słońca upadając ze znużenia i wysiłkuwóz wypadł istotniestoczyś na linach w przepaść wysokości kilkudziesięciu metrów | 0.964126 | 15.706122 | 28 | 10,900 | |
train/audio/6892/8912/6892_8912_000692.flac | 542,924 | Przecie ja, proszę babci, wycinam tylko koperty, bo piszę list do tatki, ażeby już wracał — odezwała się dziewczynka. Po obliczu pani Stawskiej przeleciał cień, jakby żalu i zmęczenia. | przecie ja proszę babci wycinam tylko koperty bo piszę list do tatki ażeby już wracał odezwała się dziewczynka po obliczu panistawskiej przeleciał cień jakby żalu i zmęczenia | 0.988636 | 12.310204 | 28 | 6,892 | |
train/audio/6892/8764/6892_8764_000516.flac | 492,524 | Czy mam wyliczać nazwiska? — spytał Wokulski. Grupa kupców i przemysłowców złożyła w tej chwili dowód rzadkiej powściągliwości, nie domagając się nazwisk. | czy mam wyliczać nazwiska spytał wokulski grupa kupców i przemysłowców złożyła w tej chwili dobud żabkiej powściągliwości nie domagając się nazwisk | 0.966443 | 11.167347 | 21 | 6,892 | |
train/audio/6892/10674/6892_10674_002001.flac | 535,244 | Kilka rzemyków, czy kawałków sznurka na procę, włócznia albo zaostrzony kij, topór albo ciężka pałka, jedna torba kamyków a druga daktylów — oto wszystko. | kilka żamyków czy kawałków sznurka na plocę włócznia albo za ostrzony kij topur albo cięż kapałka jedna tolba kamyków a druga dektylów oto wszystko | 0.925676 | 12.136054 | 23 | 6,892 | |
train/audio/7014/6834/7014_6834_003417.flac | 609,164 | Wkrótce jednak najsmutniejszy wypadek, przerwał nasze rozkosze kabalistyczne. Każdego dnia uważaliśmy z moją siostrą że nasz ojciec Mamon upadał na siłach. | wkrótce jednak najspątniejszy wypadek przerwał nasze rozkosze kabalistycznecodzień spostrzegaliśmy z moją siostrą że nasz ojciec mamun coraz bardziej upada na siłach | 0.787879 | 13.812245 | 20 | 7,014 | |
train/audio/6892/8764/6892_8764_001218.flac | 601,484 | Mogli byli dodać: spełnia codzień od dziewiątej wieczorem do północy. I kiedy w ten sposób pan Tomasz dźwigał jarzmo stanowiska, panna Izabela trawiła się w samotności i ciszy swego pięknego lokalu. | mogli byli dodać spełnie codzień od dziewiątej wieczorem do północyi kiedy w ten sposób pan tomasz dźwigobiażnostanowiska panna izabela trawiłasięw samotności i ciszy zwego pięknego lokalu | 0.93299 | 13.638095 | 30 | 6,892 | |
train/audio/6892/5541/6892_5541_000230.flac | 586,604 | Dorożkarz spojrzał na niego ze zdziwieniem. — Cóż ja panu mam mówić, kiedy pan sam wie wszystko — odparł. — Ten pan powiedział mi, że należy do policyi, że jest detektywem, i kazał milczeć | dorożkarz spojrzał na niego ze zdziwieniem cóż ja mam panu mówić kiedy pan sam wszystko wie odparł ten pan powiedział mi że należy do policji że jest detektywem i kazał milczeć | 0.905028 | 13.30068 | 33 | 6,892 | |
train/audio/7014/6834/7014_6834_002712.flac | 627,884 | Nauki mądrego Cheremona, były daleko dłuższemi od wyciągu jaki wam uczyniłem. Ogólnym ich wypadkiem było, że pewien prorok nazwiskiem Bytys, dowiódł w swoich dziełach istnienia Boga i Aniołów, | nauki mądrego heromona były daleko dłuższe od wyciągu jaki wam uczyniłemogólnym ich wnioskiem było że pewien prorok imieniem bitys dowiódł w swoich dziełach istnienia boga i aniołów | 0.914439 | 14.236735 | 27 | 7,014 | |
train/audio/6892/10615/6892_10615_000392.flac | 510,284 | Chłopi, przypisując to nieszczęście czarnoksięstwu cudzoziemców, zamieszkałych w prowincji Hak, zaczęli burzyć domy niewiernych Żydów, Chetów i Fenicjan, przyczem kilka osób zabito. | chłopi przypisując to nieszczęście czarnoksięstwo codzoziemców zamieszkałych w prowincji hak zaczęli burzyć domie niewiernych żydów hetów i fenicjan przyczem kilka osób zabito | 0.971429 | 11.570068 | 21 | 6,892 | |
train/audio/6892/10920/6892_10920_000944.flac | 624,524 | Wiesz, w miesiącu Paofi lipiec, sierpień będziemy mieli zaćmienie słońca. w dzień zrobi się noc. I niech umrę śmiercią głodową, jeżeli chybiłem w rachunku, bodaj o dwudziestą część godziny. | wiesz w miesiącu paofi lipiec sierpień będziemy mieli zaćmienie słońca w dzień zrobi się noc i niech umrę śmiercią głodową jeżeli chybiłem drachunkach bodaj o dwudziestą część godziny | 0.972678 | 14.160544 | 28 | 6,892 |
Subsets and Splits